Wielkanoc w regionach północnej Wielkopolski (Krajna i Pałuki)
- od IV w. Wielkanoc jest świętem ruchomym i przypada w pierwszą niedzielę w czasie pierwszej wiosennej pełni księżyca
- Wielki Post: nie jadano mięsa, od połowy postu także nabiału
- Czwarta niedziela Wielkiego Postu: wypędzanie zimy ze wsi pod postacią Marzanny; następnie ( na Pałukach) wprowadzano do wsi wiosnę pod postacią „gaika” (małe drzewko świerkowe)
- Palmy wielkanocne: wyk. z wierzbowych gałązek, przewiązanych wstążką, z zatkniętymi suchymi lub papierowymi kwiatami, także z trzcinowym „piórem”
- Po II wojnie rozpowszechniają się na Pałukach i w Wielkopolsce palmy wykonane z trzciny i suszonych ziół; na Pałukach takie palmy zwano „kropidłami”; takie suche, dekoracyjne palmy na przełomie XIX i XX w. robiono na Podlasiu i Wileńszczyźnie
- Wielki Piątek: rankiem rodzice budzili dzieci uderzając je rózgami i mówiąc: „Pan Jezus umarł na krzyżu dla naszego zbawienia” i „Wstawajcie barany na Boże Rany”
- Wielka Sobota: przynoszono do domu kawałki palonych przed kościołem cierni, miały chronić przed piorunami, nadpalone ciernie wtykano w pola na urodzaj
- Po rezurekcji chłopi urządzali wyścigi wozów, kto pierwszy dojechał z kościoła do wsi ten pierwszy sprzątnie zboże w czasie nadchodzących żniw
- Zwyczaj „przywoływek” – opis z XIX w. z okolic Szubina (wsch. Pałuki) – „w niedzielę wielkanocną wieczorem zapowiadają dyngus w następujący sposób: dwóch parobków wchodzi na dachy naprzeciw siebie stojących budynków, pierwszy z nich woła: podaję do wiadomości, że np., Żowka, ponieważ nieładnie się ubierała, w chałupie porządku nie trzymała, do roboty nie chodziła, z wszystkiemi się pokłóciła, dostanie taki dyngus: sto beczek wyleją na nią wody, sto fur wysypią piasku, sto rózg jej dadzą. Na to odpowiada drugi z drugiego dachu: Żowka się nie boi , bo np. Jasiek z wódką za nią stoi.”
- „chodzenie po dyngusie”, znane na Pałukach: w Smogulcu i Żabiczynie chodziła grupa przebierańców, podobna do grup zapustnych: niedźwiedź owinięty słomą, baba, diabeł, koń i kominiarz
- Na Krajnie i Pałukach wykonywano jednobarwne jajka, czyli kraszanki, dawniej być może dekorowano jaja przez nanoszenie wzorów woskiem
- Pisanki (technika batikowa) pojawiły się w Wielkopolsce po II wojnie światowej wraz z ludnością ze wschodnich kresów II Rzeczpospolitej; technika ta polegała na nanoszeniu woskiem wzorów i gotowaniu następnie jajek w barwniku, po wytopieniu wosku powstawał wzór
- Legenda o pisankach i zwyczaju obdarowywania się jajkami na święta: „Matka Boża chcąc ratować życie Jezusowi, dała Piłatowi kolorowe pisanki, jako dar dla jego dzieci; później pisanki te rozsypały się po świecie, dzieci je pozbierały, co dało początek zwyczajowi obdarowywania właśnie dzieci pisankami”. (opr. R. Skiba)